Zdjęcie widoczne obok przedstawia tatuaż wykonany przez Pawła Siwochowicza. Tatuaż jest coverem (zakrywanym starym tatuażem) z "wolnej ręki", czyli zrobionym bez użycia kalki. Rysunek idącego Thorgala z kobiecą postacią w tle to motyw z okładki albumu "Ponad Krainą Cieni". Mężczyzna, który posiada ów tatuaż na ramieniu jest fanem "Thorgala" i posiada wytatuowany na ciele jeszcze jeden rysunek - Thorgala strzelającego z łuku, również wykonany przez Pawła (była to praca na czystej skórze). "Ja
też jestem fanem "Thorgala" i rysunki pana Rosińskiego były jednymi z
pierwszych rysunków, które mnie inspirowały" dodaje artysta. Portfolio z wykonanymi przez Pawła tatuażami znaleźć można w galerii na jego facebookowym profilu w tym miejscu.
środa, 28 listopada 2012
czwartek, 22 listopada 2012
Model latającego okrętu z "Thorgala" wyróżniony
Po lewej stronie znajduje się zdjęcie modelu latającego okrętu Xjinjinów pojawiającego się na planszach "Krainy Qa". Jego wykonawcą jest Marcin Wojtas, modelarz z Lublina, którego dioramę odwzorowującą scenę z "Miasta Zaginionego Boga" można było zobaczyć na Thorgalverse w tym miejscu. Imponujących rozmiarów praca (wysokość: 95cm, szerokość: 40cm, długość: 100cm) została zaprezentowana podczas VII Lubelskich Spotkań Modelarskich, które odbyły się w dniach 20-21 października. Za swój projekt Marcin zdobył medal oraz dyplom wyróżniający. Więcej informacji na temat jego pasji można znaleźć na blogu http://zasep-statek.blogspot.com. Na temat przygotowań do tego konkretnego modelu powiedział:
"Model ten był marzeniem z moich dziecinnych lat. Gdy zaczynałem
przygodę z modelarstwem w szkole podstawowej i znałem już komiksy
z serii "Thorgal", zastanawiałem się, czy znajdę w sklepie z modelami model
właśnie tego latającego okrętu z Krainy Qa. Po długim czasie, gdy moje
modelarstwo przebrnęło przez etapy sklejania modeli plastikowych, modeli
papierowych i wykonywania dioram, stwierdziłem, że
wiem już z czego wykonać kadłub: miałem sporo różnych listewek,
stosownych kartonów, wiedziałem też już, jak odpowiednio wyprofilować
płótna. Wiele czasu zajęło mi rozszyfrowanie układu "rusztowań" na
pokładzie, ale i to udało się skonstruować. Po zbudowaniu kadłuba,
przeleżał on przez około rok w szafie, zanim wymyśliłem, w jaki sposób
wykonam unoszące się nad nim balony. Po wykonaniu małego okrętu (który
wcześniej był już prezentowany na blogu) zebrałem się do wykonywania ze
styroduru balonów i skręcaniu wielu metrów drutów imitujących liny. Po
umieszczeniu balonów i w zasadzie ukończeniu już bryły okrętu, projekt
ponownie musiał odczekać kilka miesięcy, zanim wybrałem formę
przytwierdzenia go do podstawy; pomysłów było kilka: budowa gabloty i
podwieszenie modelu nad podstawą, wyprofilowanie drzewa do kadłuba, tak
jak przy podstawkach pod modele żaglowców, oraz parę innych. Ostatecznie
jednak postanowiłem, że model będzie przytwierdzony za pomocą kolejnych
drutów, które imitują liny, dzięki czemu "zacumował" na podstawie.
Zachęcam również do odwiedzenia mojego bloga, można tam zobaczyć również
wpisy poświęcone budowie tego modelu."
środa, 21 listopada 2012
Fanart nr 49: Zygmunt Similak (2)
Planszę widoczną obok narysował Zygmunt Similak, publikujący swoje komiksy w serii "Strefa Komiksu". Jest autorem między innymi takich albumów jak "Zawisza Czarny", autobiograficznego dyptyku "Historie okupacyjne"
i "W cieniu gwiazdy", czy też trylogii "Triumwirat": "Smok", "Mag" oraz
"Rycerz" (do scenariusza Roberta Zaręby). To drugi fanart jego autorstwa. Pierwszy można zobaczyć w tym miejscu.
poniedziałek, 19 listopada 2012
"Światy Thorgala" i "Thorgal" w 2013 roku
sobota, 17 listopada 2012
Rysunki koncepcyjne Romana Surżenki
Na
stronie oficyny Le Lombard udostępnione zostało kolejne portfolio Romana
Surżenki, gdzie można zobaczyć projekty postaci, miejsc, plansz i okładki wykonywanych na potrzeby drugiego albumu serii "Louve: Dłoń boga Tyra". Portfolio obejrzeć można pod tym adresem.
piątek, 16 listopada 2012
Polska okładka "Trzech sióstr Minkelsönn"
Wydawnictwo Egmont Polska zapowiedziało pierwszy album cyklu "Thorgal. Młodzieńcze lata" pod tytułem "Trzy siostry Minkelsönn" na luty 2013 roku. Komiks ukaże się w twardej (29,99) i miękkiej oprawie (22,99 zł).
środa, 14 listopada 2012
Fanart nr 48: Tomasz "SpellCaster" Grządziela
Rysunek widoczny obok wykonał Tomasz "SpellCaster" Grządziela, twórca publikujący m.in. w "Bicepsie" i "Kolektywie", niedawno w "Profanum", autor internetowego komiksu "Sunless". Jego komiksy on-line można znaleźć chociażby na stronie stripfield.cba.pl. Na temat doświadczeń z "Thorgalem" mówi:
"Trudno to nazwać przygodą. Jak byłem mały, tata mnie karmił komiksami, w tym m.in.
"Thorgalem". Mam sentyment do tej serii i kilka jej pozycji na moim
komiksowym regale, ale specjalnie za nią nie szaleję. Zawsze do kupienia
jest coś, co mnie bardziej interesuje."
poniedziałek, 12 listopada 2012
Wywiad z Nathalie Van Campenhoudt
Nathalie Van Campenhoudt jest asystentką dyrektora wydawniczego belgijskiej oficyny Le Lombard, a między innymi także redaktorką serii "Thorgal" i koordynatorką wydanego niedawno albumu specjalnego "Aux origines des Mondes". Nathalie zgodziła się na krótką rozmowę poświęconą temu albumowi oraz projektowi "Światy Thorgala".
Jesteś koordynatorką albumu specjalnego "Aux origines des Mondes". Skąd pomysł na tego typu wydawnictwo?
Minęło już kilka lat, odkąd mam tę przyjemność pracować na co dzień nad "Światami Thorgala" z zespołem autorów, który ukształtował się wraz z rozwijaniem serii równoległych. Pomysł, aby wyjaśnić genezę tej przygody wyszedł zupełnie naturalnie od autorów, jako następstwo licznych pytań związanych z seriami równoległymi od czytelników i fanów. Autorzy chcieli objaśnić swój sposób działania i sposób, w jaki to się potoczyło. Chcieli także pokazać spójność albumów ze "Światów Thorgala" z serią "Thorgal". Była to również okazja, by pokazać ukrytą stronę ich pracy, na przykład różne etapy powstawania okładek czy liczne szkice.
Jesteś koordynatorką albumu specjalnego "Aux origines des Mondes". Skąd pomysł na tego typu wydawnictwo?
Minęło już kilka lat, odkąd mam tę przyjemność pracować na co dzień nad "Światami Thorgala" z zespołem autorów, który ukształtował się wraz z rozwijaniem serii równoległych. Pomysł, aby wyjaśnić genezę tej przygody wyszedł zupełnie naturalnie od autorów, jako następstwo licznych pytań związanych z seriami równoległymi od czytelników i fanów. Autorzy chcieli objaśnić swój sposób działania i sposób, w jaki to się potoczyło. Chcieli także pokazać spójność albumów ze "Światów Thorgala" z serią "Thorgal". Była to również okazja, by pokazać ukrytą stronę ich pracy, na przykład różne etapy powstawania okładek czy liczne szkice.
W "Aux origines
des Mondes" znajduje się sześć niepublikowanych nigdzie
plansz. To bardzo ciekawy pomysł, a czytelnicy nie mogą przegapić
tego, co ma na nich miejsce... Myślę, że jest to pewna nowość w
komiksie, szczególnie franko-belgijskim. Skąd pomysł na tego typu
zabieg? Wywiady, szkice, zdjęcia, projekty okładek: to dużo! Ale
są jeszcze te trzy krótkie epizody....
To naprawdę oryginalny
zabieg. Te sześć plansz dobrze oddaje ducha, który panuje w
zespole "Światów Thorgala". Różni autorzy pracują w
idealnej symbiozie i szczególnie cenią sobie zabawę z postaciami i
wydarzeniami z uniwersum "Thorgala", wszystko z zachowaniem
zasad. Te sześć plansz powstało z chęci autorów, by dać
czytelnikom prezent, odkrywając przed nimi fragmenty ukryte pomiędzy
stronami istniejących albumów.
Album
"Aux origines des Mondes" przedstawia początki projektu
pod tytułem "Światy Thorgala". Być może są plany na
kolejny album "making of", czy jest jeszcze zbyt
wcześnie, by o tym mówić?
Ten album charakteryzuje
się prawdziwym bogactwem zawartości. Mieliśmy materiał do
opowiedzenia i pokazania. Dla Le Lombard to także zabieg
eksperymentalny i dość wyjątkowy, powiązany z wyjątkowym
charakterem rozwoju takiego
uniwersum, jak uniwersum "Thorgala". Na chwilę
obecną nie przewidujemy zrobienia drugiego takiego albumu, ale kto
wie, co przyniesie przyszłość?
Można
powiedzieć, że uniwersum "Thorgala" rozwija się bardzo
szybko. Jak wygląda praca edytorska nad "Thorgalem" i
innymi seriami?
Praca
edytorska nad takim projektem jest bardzo przyjemna, ponieważ
autorzy, z którymi pracujemy, są bardzo solidnymi
profesjonalistami. Projekt "Światy Thorgala" jest przede
wszystkim projektem autorskim; redaktor omawia z autorami rzeczy do
zrobienia, kierunki do podjęcia i
towarzyszy im, ale to autorzy podejmują ostateczną decyzję.
Tutaj trzeba sprecyzować, że
dzielę monitoring wydawniczy nad "Thorgalem" i
"Światami Thorgala" razem z Gauthierem Van Meerbeeckiem,
który jest zresztą dyrektorem wydawniczym oficyny Le Lombard.
Fabuły
"Thorgala", "Kriss de Valnor" i "Louve"
są równoległe, a zatem trzeba wszystko precyzyjnie zaplanować.
Czy łatwo koordynuje się taki projekt?
Koordynacja takiego
projektu zabiera dużo czasu, ale autorzy są bardzo profesjonalni,
ekipa wydawnicza również, więc planujemy z wyprzedzeniem nasz
program wydawniczy, a potem pozostaje nam już "tylko" to, co trzeba zrobić :). Nasz zespół jest międzynarodowy
(Grzegorz mieszka w Szwajcarii; jego syn w Polsce; jego córka Zofia
w Brukseli, tak jak scenarzyści Yann i Yves Sente; Roman Surżenko w
Rosji, Giulio de Vita we Włoszech; redakcja Le Lombard też jest
usytuowana w Brukseli) i to wymaga trochę organizacji, ale dzięki
technologii (e-maile, Skype) i częstym spotkaniom (szczególnie
podczas Festiwalu w Lozannie), komunikujemy w bez przeszkód i
często. Co się tyczy koordynacji scenariuszy, to zadanie zostało
podjęte przez dwóch scenarzystów pracujących nad "Światami
Thorgala", Yvesem Sentem i Yannem, pod czujnym okiem Grzegorza
Rosińskiego, jego dzieci, Gauthiera i moim.
Czy
masz wpływ na scenariusze "Thorgala" i scenariusze serii
równoległych? Być może wprowadzałaś jakieś zmiany w
scenariusze Yvesa Sentego i Yanna, czy też nie jest to konieczne?
Tak,
oczywiście, zdarzyło się nam zasugerować jednemu czy drugiemu
zmianę, ale to dotyczy tak naprawdę detali, nie ogólnej wymowy
"Światów Thorgala".
Minął
rok, odkąd w wywiadzie dla magazynu "Świat Komiksu"
powiedziałaś, że serie "Kriss de Valnor" i "Louve"
zostały zaplanowane na cztery albumy każda. Tymczasem czwarty album
"Kriss de Valnor" ukaże się w przyszłym roku, a niedawno
Giulio de Vita zapowiedział, że narysuje przynajmniej sześć
albumów tej serii. Można mieć zatem wrażenie, że wszystko jest
jeszcze trochę płynne. A może teraz wszystko już zostało
ustalone i zaplanowane, aż do momentu wielkiego finału tej złożonej
historii, który ma nastąpić w 36 albumie serii "Thorgal"?
Ogólny
zarys historii został ustalony na początku, ale to nie znaczy, że
nie można już niczego modyfikować w trakcie. Z powodu weny autorów
(nie jest w komiksach rzadkością, że postacie stają się tak żywe
i prawdziwe dla twórców, że narzucają się im coraz bardziej i
inspirują ich do dalszego rozwoju), a także sukcesu odniesionego
przez pierwsze albumy "Kriss de Valnor" i "Louve",
zdecydowaliśmy się wydać więcej albumów obu serii przed wielkim
finałem przewidzianym na
36 album "Thorgala" w listopadzie 2017 roku.
To
szczegół, ale w książce Amélie Sarn imię matki Aaricii jest
inne, niż w "Louve". Czy w takim wypadku książki
należałoby rozpatrywać jako "alternatywne kontinuum"?
Projekt
"Światy Thorgala" został stworzony wcześniej i
niezależnie od książki Amélie Sarn. Różnica między tą książką
i "Światami Thorgala" jest taka, że - nie ujmując
jakości pracy włożonej w książkę - "Światy Thorgala"
nie są produktem wywodzącym się z "Thorgala", ale
stanowią część integralną serii. To dlatego trzymamy się nazwy
"serie równoległe" (zamiast nazwy "spin-offy").
Wydany
przez Le Lombard "Golias" Serge'a Le Tendre'a i Jérôme'a
Lereculey'a został stworzony na podstawie odrzuconego scenariusza do
spin-offu "Thorgala". Czy to znaczy, że w
przyszłości Le Lombard nie podejmie pomysłu one-shotów
poświęconych postaciom pobocznym z uniwersum "Thorgala",
jak na ten przykład Galathorn?
Nie
porzucamy pomysłu na one-shoty
poświęcone innym postaciom z serii "Thorgal". Galathorn
jest doskonałym przykładem. Jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, by
o tym mówić.
Czytałaś "Thorgala" jako
dziecko?
Zaczęłam czytać
"Thorgala" w wieku 12 lat od albumu "Władca gór".
Natychmiast zostałam uwiedziona przez grafikę Grzegorza, ale także
przez błyskotliwą mechanikę scenariusza tego albumu, przywołującą
podróże w czasie. Osobowość Thorgala skłoniła mnie, by lepiej
go poznać i następnie odkryłam album "Wilczyca". Dla
mnie ten album jest udany,
ponieważ doskonale łączy historię przygodową z wydarzeniami o
charakterze bardziej intymnym,
związanymi z narodzinami Louve
w warunkach dość szczególnych. To wspaniała lekcja komiksu.
Później odkryłam "Gwiezdne dziecko", nim przeczytałam
resztę serii w porządku chronologicznym, idąc od zaskoczenia do
zaskoczenia, szczególnie w przypadku albumów z "cyklu Qa".
Jestem szczególnie przywiązana do serii "Thorgal",
ponieważ te albumy były pierwszymi, które czytałam i posiadałam;
czytałam je i czytałam dziesiątki razy i pozostawiło to
szczególny ślad w moich wspomnieniach.
Jaki jest Twój
ulubiony album "Thorgala"? I dlaczego?
Bardzo trudne pytanie.
Ale powiedziałabym, że "Oczy Tanatloca", ponieważ ten
album jest bardzo bogaty.
Odsłania przed nami ogromnie dużo
rzeczy o pochodzeniu Thorgala, o mocy Jolana. Bardzo lubię też
sposób, w jaki ewoluuje postać Aaricii, która pokazuje pazurki i
okazuje się być niezwykle silna i zawzięta wobec Kriss de Valnor.
Wreszcie, szczególnie lubię patchworkowe plansze, na których
Grzegorz lubi rysować wszystkie wspomnienia Thorgala i postaci,
które Thorgal spotkał w swoich wcześniejszych przygodach. Okładka
tego albumu ma zresztą tego typu kompozycję.
Na zakończenie powiedz,
jak czujesz się jako wydawca "Thorgala"?
To
ogromne szczęście, mieć zaufanie rodziny Rosińskich, by najlepiej
wspierać rozwój "Światów Thorgala". To także wyzwanie,
ponieważ należy pozostać czujnym i uważnym na wszystko, co
mogłoby najlepiej przysłużyć się temu projektowi, a przede
wszystkim należy sprawiać, by wciąż satysfakcjonował on
czytelników.
Wersja oryginalna wywiadu do przeczytania tutaj.
Wersja oryginalna wywiadu do przeczytania tutaj.
sobota, 10 listopada 2012
Rysunki koncepcyjne Giulio de Vity
Na
stronie oficyny Le Lombard udostępnione zostało portfolio z pracami
Giulio de Vity. Znajdują się w nim szkice i projekty postaci
występujących w trzecim albumie serii "Kriss de Valnor", a także
projekty okładki "Godnej królowej". Portfolio obejrzeć można pod tym adresem.
piątek, 9 listopada 2012
O "Thorgalu" na Falkonie
Na
Ogólnopolskim Festiwalu Miłośników Fantastyki Falkon, który dokładnie za
dwa tygodnie rozpocznie się w Lublinie, miłośnicy "Thorgala" znajdą coś
dla siebie. W programie imprezy znajduje się prelekcja pt. "Thorgal w mitologii nordyckiej". Po szczegóły warto zajrzeć na stronę www.falkon.co.
czwartek, 8 listopada 2012
Pierwsze piętnaście plansz z "Dłoni boga Tyra"
Wydawnictwo Le Lombard oferuje użytkownikom, którzy mają swój profil na internetowej stronie www.lelombard.com, dostęp do pierwszych piętnastu plansz drugiego albumu serii "Louve" za pośrednictwem aplikacji izneo.com. Aby dokonać rejestracji, bądź zalogować się na stronę Le Lombard i przeczytać udostępniony materiał, należy wejść w tutaj.
Bez konieczności rejestrowania się, pierwsze dziesięć plansz "Dłoni boga Tyra" można przeczytać w tym miejscu.
Bez konieczności rejestrowania się, pierwsze dziesięć plansz "Dłoni boga Tyra" można przeczytać w tym miejscu.
środa, 7 listopada 2012
Fanart nr 47: Grzegorz Kaczmarczyk
Autorem ilustracji widocznej obok jest Grzegorz Kaczmarczyk, niemający jeszcze dorobku komiksowego rysownik. Galeria z jego pracami znajduje się w tym miejscu. O "Thorgalu" mówi:
"Styk z "Thorgalem" miałem we wczesnym dzieciństwie. Dojrzałem go na półce u kuzynostwa w wieku około 6 lat, a że lubiłem kolorowe obrazki od
zawsze, to poprosiłem kuzynów o to, czy mogę go "wypożyczyć". Do dzisiaj
te dwa numery "Thorgala" ("Zdradzona Czarodziejka" i "Wyspa wśród lodów")
z wydawnictwa Korona, z bodajże 1991 roku, mam w swoich zbiorach
komiksowych, niestety w lekko nadszarpniętym już stanie. Jeśli
chodzi o pana Grzegorza Rosińskiego, to powiem szczerze, nigdy się nie
podniecałem jego
rysunkami, aż do niedawna. Zacząłem przeglądać jego prace, oglądać
filmiki na YouTube z jego wykonami, bo zawsze byłem zdania, że jak się
uczyć to od najlepszych (zresztą moim marzeniem jest kiedyś w
przyszłości tak umiejętnie operować akwarelami). A do narysowania fanartu dla
Thorgalverse, zainspirował mnie genialny malunek Thorgala
wykonu Yildiraya Cinara."
wtorek, 6 listopada 2012
Niuanse premiery "Kriss de Valnor" i "Louve"
Wydawnictwo Egmont Polska
poinformowało, że albumy "Kriss de Valnor: Czyn godny
królowej" i "Louve: Dłoń boga Tyra" ukażą się w
sprzedaży, zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, 12 grudnia,
tyle tylko, że o ile egzemplarze w miękkiej oprawie będą dostępne
od tego dnia dla wszystkich księgarzy, egzemplarze w twardej oprawie
będzie można kupić jedynie w salonach sieci EMPIK. Egzemplarze z twardą
okładką będą dostępne dla wszystkich księgarzy od 2 stycznia
2013 roku.
poniedziałek, 5 listopada 2012
Recenzja albumu "Aux origines des Mondes"
Spełniając oczekiwania
czytelników, którzy ze zniecierpliwieniem wyglądali kolejnych
przygód Thorgala, Grzegorz Rosiński powołał do życia projekt
rozbudowujący o cykle poboczne uniwersum stworzone wspólnie z
Jeanem Van Hamme'em. Jak uważa Yves Sente, polski artysta rozwiązał
tym samym "równanie niemożliwe": odpowiadając na
zapotrzebowanie publiczności, dał jej szansę do częstszego
obcowania z sagą o Gwiezdnym Dziecku, jednocześnie zachowując
więcej czasu dla siebie. Aby przedstawić ekipę
odpowiedzialną za realizację spin-offów
powstał album specjalny, a wydawnictwo Le Lombard wypuściło go na
rynek franko-belgijski przy okazji premiery trzeciej części "Kriss
de Valnor" i drugiej części "Louve".
W moim odczuciu "Aux
origines des Mondes" to album, który nie tyle przedstawia
"Światy Thorgala", co twórców pracujących nad ich
kształtem. Z każdym z nich przeprowadzona została wyczerpująca
rozmowa. Całość uzupełniona została o bogaty materiał
ikonograficzny: zdjęcia, szkice, projekty plansz i okładek z
pierwszych komiksów, a nawet specjalnie przygotowane na tę okazję
komiksowe shorty.
To zróżnicowane i wyważone połączenie zapewnia nie tylko dłuższą
lekturę, ale też miłe oku wrażenia estetyczne.
Wyjątkową cechą albumu
specjalnego jest właśnie to, że dano w nim głos twórcom.
Przemawiająca przez nich szczerość jest naprawdę ujmująca, a
wyczuwalne wzajemne zaufanie i wiara w projekt napawają optymizmem.
Za wywiady z autorami "Światów Thorgala" odpowiada
Patrick Gaumer, dziennikarz i publicysta specjalizujący się w
komiksie. W grudniu tego roku nakładem Le Lombard ukaże się
biografia Grzegorza Rosińskiego jego autorstwa. Moim zdaniem
osiągnął zamierzony efekt, "wyciągnął" ze swoich
rozmówców interesujące informacje, nadał całości ciekawą
strukturę. Szczególnie spodobał mi się pomysł, by pozwolić
czterem "nowym" twórcom przekazać coś od siebie dla
ojców "Thorgala" oraz dla czytelników. Mam też nadzieję,
że ich deklaracje zostaną zrealizowane i przełożą się na jakość
powstających komiksów.
W "Aux origines des Mondes" nie zabrakło zresztą miejsca na plansze komiksowe sensu stricto. Będą one prawdziwą gratką dla czytelników, ponieważ nie znajdą się w żadnym innym albumie. Łącznie jest to sześć stron, czyli trzy dwu-planszowe epizody osadzone w trzech różnych momentach. Pierwszy epizod stworzył duet odpowiedzialny za cykl "Kriss de Valnor". Przedstawione w nim wydarzenia rozgrywają się pomiędzy planszami 33 i 36 albumu "Korona Ogotaia", w sypialni Shaigana Bezlitosnego i Kriss de Valnor. Kolejne dwa epizody zostały zrealizowane przez duet pracujący nad dwoma kolejnymi seriami. Pierwszy z nich ma miejsce niedługo przed wydarzeniami z "Raissy" i wprowadza artefakt, który z pewnością odegra swoją rolę w kolejnych częściach "Louve". Ten sam artefakt pojawia się również na dwóch kolejnych planszach trzeciego epizodu. Ten z kolei został umiejscowiony przed wydarzeniami z albumu "Aaricia" (konkretnie przed historią "Góra Odyna"). Co ciekawe, Yann przedstawia w nim postać matki Aaricii (wreszcie zyskuje ona imię; zresztą inne niż w książce Amélie Sarn "Thorgal. Dziecko z gwiazd"). Przyznam, że akurat to, co wykoncypował Yann bardzo mi się podoba i czekam na rozwinięcie jego pomysłu w kolejnych odsłonach "Louve", a może nawet w "Młodości Thorgala". Scena wprowadzona przez Sentego nie ma raczej aż tak wielkiego znaczenia w perspektywie rozwoju pisanych przez niego serii.
Projekt "Światy Thorgala" niedługo po starcie doczekał się okolicznościowego wydawnictwa. Z jednej strony jest to interesujący pomysł na przybliżenie kulis powstawania pierwszych komiksów z nowym logo i na przedstawienie ich autorów, z drugiej zaś oryginalny sposób, żeby poinformować czytelników, z jakim podejściem i nastawieniem ci autorzy przystąpili do pracy. Myślę, że wszyscy oni zaciągają u miłośników "Thorgala" kredyt zaufania. Podpisujący się pod tym Grzegorz Rosiński wyraźnie akcentuje szacunek do czytelnika, co bardzo mi się podoba i w czym pokładam nadzieje odnośnie przyszłości rozszerzanego uniwersum. To właśnie do Mistrza należy zarówno pierwsze i ostatnie słowo w albumie, który jest dla mnie swego rodzaju deklaracją jakości całego przedsięwzięcia. Dlatego uważam, że ta deklaracja powinna trafić na półki obok pozostałych albumów serii.
"Aux origines des Mondes"
Autorzy: Grzegorz Rosiński, Yves Sente, Yann le Pennetier, Giulio de Vita, Roman Surżenko
Wydawnictwo: Le Lombard
Data publikacji: 11.2012
Liczba stron: 48
Oprawa: trwarda
Cena: 12€
piątek, 2 listopada 2012
Wydanie zbiorcze "Cyklu Qa"
Wydawnictwo Le Lombard zdecydowało się wznowić integralne wydanie "Cyklu Qa". Liczący sobie 256 stron album (16 więcej niż pierwsza edycja sprzed dziewięciu lat) trafi do sprzedaży na rynku franko-belgijskim 16 listopada w cenie 37€.
Subskrybuj:
Posty (Atom)