Wydawnictwo Le Lombard zaprezentowało okładkę 37 albumu "Thorgala" zatytułowanego "L'Ermite de Skellingar" ("Pustelnik ze Skellingar"). Jej autorem jest Grzegorz Rosiński. We Francji premiera komiksu ze scenariuszem Yanna i rysunkami Freda Vignaux została zaplanowana na 8 listopada. Polska premiera również jest przewidziana na listopad.
Fajna okładka. Zwiastuje mega przygodę. Ciekawe jak sam scenariusz...?
OdpowiedzUsuńDobrze że Grzegorz Rosiński dalej maluje okładki Thorgala.
OdpowiedzUsuńDobrze,że można cieszyć się działami Rosińskiego, nawet jeśli to jest tylko okładka.
OdpowiedzUsuńSkellingar? Czy ma to coś wspólnego z wyspami Skellig (gdzie kręcono Star Wars)?
OdpowiedzUsuńKurcze może kupię. Lubie rysunki Vignauxa . Powinien rysować serię Kriss od samego początku.
OdpowiedzUsuńDla mnie super okladka. Przywoluje chwile gdy za malolata wypatrywalem nowego Thorgala w ksiegarni na Wilczej... Chlip chlip :)
OdpowiedzUsuńJest w tej okładce coś hipnotyzującego. Te lecące ptaki. Można się w nie gapić i gapić.
OdpowiedzUsuńTe ptaki budują przestrzeń - dystans do giganta.
UsuńA nie uważacie, że Thorgal zbyt młodo wygląda na tej, skąd inąd, fantastycznej okładce?
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, pierwszy raz od wielu lat naprawdę zachwyca. Jest hipnotyzująca, fakt. I ta figurka Odyna pomiędzy chmurami. Doskonale!
OdpowiedzUsuńŚwietna. Rosiński wciąż ma to coś i jeśli tylko ma dobry dzień to potrafi zachwycić. Bezbłędna antatomia, oświetlenie, intrygujący gigant w tle, ptaki jak u Hitchcoka.
OdpowiedzUsuńMistrzu, siedź w pracowni i maluj obrazy!
Obecnie oglądam tylko okładki i plansze,te pierwsze zawsze mnie fascynowały.
OdpowiedzUsuńPierwsze wrażenie było negatywne-Thorgal wyglądał nieproporcjonalnie,twarz nastolatka a reszta ciała jakaś za duża. Wcześniejsze okładki miały (wg mnie) mankament a Thorgal wyglądał jak podstarzały dziad, któremu się mocno przytyło.
Po obejrzeniu kilka razy dochodzę do wniosku,że młodzieńczy wygląd jest pozytywny,bo lepiej żeby wyglądał młodo niż tak jak wcześniej.
Dramatu nie ma, szału też nie.
Jak dla mnie okładka piękna. Obawiam się "tylko" o fabułę.
OdpowiedzUsuń