poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Plansza z nowego "Thorgala"

Wydawnictwo Le Lombard udostępniło jedną planszę (nr 3) z zapowiadanego na listopad 37 albumu serii "Thorgal" pod tytułem "L'Ermite de Skellingar" ("Pustelnik ze Skellingar"). Scenariusz komiksu napisał Yann, za rysunki odpowiada Fred Vignaux, kolory położył Gaétan Georges.

25 komentarzy:

  1. Strona graficzna wielki pozytyw.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, jestem zdziwiony i zaskoczony-tym razem pozytywnie. Thorgal w końcu wygląda jak Thorgal,a nie jak zapuszczony stary dziad. Z pewnością nie kupię bo odpuściłem wiele tomów temu,lecz z sentymentu na plansze czy nowe okładki zerkam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam nie wiem, w lewym dolnym rogu Thorgal ma jakiś nie-thorgalowy wyraz twarzy. Nie jest to Thorgal Rosińskiego.

      Usuń
    2. Bo pewnie nie mial byc ;)
      Dla mnie duzo lepiej od Surzenki, niezmiennie. Zobaczymy dalej.

      Usuń
    3. I tu się zgadzam, o ile Aaricia i Louve wyszły Surżence bardzo dobrze, to młody Thorgal był zbyt pucułowaty moim zdaniem. Ale chciałbym żeby nowy rysownik dobrze oddał mimikę twarzy i emocje bohatera, tak jak to robił Rosiński.

      Usuń
    4. Z kolei Vignaux nie umie rysować Jolana (Góra Czasu, Strażnik Sprawiedliwości)

      Usuń
  3. Mega! Stary dobry Thorgal z lat 90-tych powraca?

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczekajmy na dialogi! Może Yann się ogarnął i jakoś poprowadzi dość śliski i trudny temat Shaigana (nawet Van Hamme sobie go odpuścił a to taki potencjał był - nasz prawy i waleczny Thorgal szefem piratów, usługiwali mu niewolnicy na czele z własna żoną - ile miejsca na pokutę i żale! Że Kriss nie dojechał nasz heros to ja nie rozumiem... na jego miejscu bym jej poszukała i pomogła pożegnać się ze światem po tym, co zrobiła jemu i jego rodzinie!).
    Rysunki bardzo ładne!

    OdpowiedzUsuń
  5. jest nadzieja! Czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się, że rysunki bardzo ładne. Nie wiem o czym mówią, bo nie znam francuskiego. Ta baba to babo-chłop. Pewnie jakiś transwestyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Wreszcie wątki LGBTQ+ trafiły na łamy Thorgala. ;-)

      Usuń
    2. Tu sie szykuje scena lóżkowa (bo Thorgal to wierny już nie jest, wiadomo). I w decydującym momencie nasz biedny bohater dowie się że on/ona "cycki sobie doprawia" (pardon my French).
      W końcu tego jeszcze nie było, a dziać się musi, przecież.

      Usuń
  7. Cholera, rysunki piękne, w starym stylu. Fabuła pewnie będzie jak do tej pory niestety. Mam natomiast nadzieję, że ta kobieta na zaprezentowanej planszy to nie Aaricia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję,że jednak nie żeby nie dobić serii, która dogorywa. Powroty Thorgalowi nie służą ewidentnie,a on sam bodajże w Klatce rozpaczał,że życia mu nie starczy,żeby odkupić swoje winy. Wątek Shaigana najlepiej gdyby nie powstał tak jak inne treści,ale cóż...jest i trzeba żyć dalej

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przetłumaczyłem tą planszę z translatorem więc mogą być błędy...
    -widziałeś strzelca?
    -musi pochodzić z samotnej wyspy w północno-zachodniej części Szkocji
    -prawdopodobnie pielgrzymi .. na tych wyspach jest wiele różnych wierzeń .. oni nie są szczęśliwi
    -co masz na myśli?
    -im więcej biednych i nieszczęśliwych ludzi, tym więcej religii
    -wróćmy ... Aaricia będzie szczęśliwa, dzisiaj czuje się trochę lepiej
    -o ... patrzysz na tamtą dziewczynę!
    -nie opowiadaj głupot,Jolanie
    -ale jeśli!ona patrzy Ci prosto w oczy! ... musisz się uspokoić! w swoim wieku wciąż jesteś uwodzicielski ...
    -Nie muszę się uspokajać, wystarczy mi jedno spojrzenie matki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Thorgal w końcu znalazł swoją rodzinę. Ale zanim będzie mógł żyć z nimi w pokoju, musi pogrzebać ducha przeszłości: Shaïgana, groźnego pirata, którym stał się podczas amnezji. Ku pamięci dziewczyny, która była jej ofiarą, Thorgal wyjeżdża na wyspę Skellinger. W tym opuszczonym i wrogim miejscu stanie przed dziwnym kultem, który popycha jego wyznawców do samobójstwa.

    Jest też już okładka:
    http://www.thorgal.com/sujet/thorgal-37-lermite-de-skellingar/page/3/?bbp_reply_to=197403&_wpnonce=5c8852e548

    OdpowiedzUsuń
  12. No, muszę przyznać że okładka znowu świetna. Klimat, dynamika, w porównaniu z "Anielem" dzień do nocy. Mam na myśli tę zieloną, bo jak się wpisze w googlach tytuł i ustawi na grafikę, to znalazło mi jeszcze dwie alternatywne wersje, wg mnie znacznie mniej ciekawe.
    Pomijając sposób rysowania Jolana, który nie do końca mi odpowiada (przypuszczam, że Aaricia będzie wyglądać podobnie, ale zobaczymy), to o stronę graficzną możemy być spokojni. Bardziej jednak obawiam się o scenariusz Yanna. Miał już wystarczająco dużo okazji żeby zaprezentować swoje umiejętności i niestety o żadnym z jego scenariuszy (tych thorgalowych) nie można powiedzieć, że jest wybitny. Większość raczej mocno przeciętna ze sporą dozą mniej lub bardziej absurdalnych wypełniaczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Andrzej Ochal
    Piękne okładki...ale są to „fanowskie” okładki nie do tego albumu. Thorgal to obrazy Rosinskiego (z różnych lat) tła zrobione przez fana. Okłada ma zostać przedstawiona pod koniec sierpnia

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiście, teraz dopiero zauważyłem roztopiony klucz na piersi Thorgala, pomyślałem że to kadr z "Ponad Krainą Cieni" gdy z Shaniah składali wizytę Śmierci, ale to też nie to. W takim razie pożyjemy, zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mimo że grafiki np DE- VITY nie były oszałamiające Surżenko ma swych zwolenników i przeciwników to jednak okładki Rosińskiego cieszyły oko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Też to zbliżenie twarzy Thorgala jest jakieś... obce

    OdpowiedzUsuń