środa, 26 października 2011

Fanart Specjal nr 7: Olga Wróbel (1)

Po lewo znajduje się jednoplanszówka przygotowana przez Olgę Wróbel, autorkę znaną z licznych publikacji zinowych (m.in. "Maszin", "JEJU", "Kolektyw"), wciąż czekającą na własny album komiksowy ("Silva rerum"). Wypowiadając się na temat "Thorgala", Olga daje wyraz temu, że stworzony przez nią fanart oparty jest na jej doświadczeniach:

"Thorgala" kupował mi głównie tata, w sklepie na rogu Koszykowej i Emilii Plater, kiedy wychodziliśmy od lekarza/dentysty, przemierzał też wszelkie giełdy w poszukiwaniu płyt dla siebie i brakujących tomów mojej biblioteczki. Być może byłam nieco za mała na przetrawienie tego, co przydarzało się bohaterom. Wiele scen, odrąbanych kończyn i wykrzywionych twarzy nawiedzało mnie po nocach, o czym przezornie nie wspomniałam rodzicom, żeby przypadkiem nie przyjrzeli się przygodom miłych wikingów. Zresztą i tak moje lektury i zainteresowania nie były zbytnio kontrolowane, kiedy byłam dzieckiem nie było internetu, telewizja nadawała programy regionalne i "Kwant" (tak to pamiętam), a książek nieodpowiednich dla mnie najwyżej nie rozumiałam. Piękne, bezpieczne czasy.

Za najlepsze graficznie odcinki uważam "Alinoe" i "Łuczników", po długiej przerwie wydawniczej kupowałam kolejne tomy, ale w okolicach "Klatki" zaczęły mnie przerażać zarówno miałkość/wtórność scenariusza, jak i kreska Rosińskiego, zamieniająca bohaterów w karykatury samych siebie. Kolekcję zakończyłam na "Kriss de Valnor", przechowuję wszystkie zeszyty u teściowej, żeby w stosownym momencie zapewnić odpowiednią dawkę magii, miecza i zgrozy moim dzieciom."

W przyszłym tygodniu pojawi się fanart przedstawiający Thorgala autorstwa Olgi.

3 komentarze:

  1. Świetne :) Też dostawałem Thorgale od rodziców. Ale jeszcze bardziej dziękuję im za komiks Szninkiel :D Dobrze, że nie zaglądali do środka przed zakupem ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Joł! - Obawiam się, że "cierpię na to samo" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaak, ja miałem dokładnie to samo :)

    OdpowiedzUsuń