Frédéric Vignaux jest
francuskim rysownikiem. W swoim dorobku ma między innymi wchodzący
w skład serii „Ils ont fait l'Histoire” album „Vercingétorix”,
one-shot „Le pendule de Foucault” oraz serię „Neige Origines”.
Tworzy również okładki do serii „La sagesse des mythes”,
komiksowej adaptacji klasycznych mitów greckich. Jest autorem
rysunków w siódmym albumie serii „Kriss de Valnor”
zatytułowanym „Góra czasu”. Frédéric zgodził się
odpowiedzieć na kilka pytań związanych z pracą nad „Światami
Thorgala”.
Przypominasz
sobie pierwszy kontakt z „Thorgalem”?
Na
początku lat 80. prenumerowałem „Tintina”... Wśród
przygodowych komiksów publikowanych w odcinkach znalazły się tam
„Alinoe” i „Łucznicy”... Zatem zacząłem „Thorgala” z
pewnością od dwóch najlepszych albumów serii!
A czy mógłbyś
wymienić twój ulubiony album serii?
Bez wahania „Łucznicy”...
To właśnie tam po raz pierwszy spotykamy Kriss.
Jak
to się stało, że zostałeś nowym rysownikiem serii „Kriss de
Valnor”?
Skontaktował się ze mną
Gauthier (Van Meerbeck – przyp. JS) z wydawnictwa Le Lombard.... Byłem akurat w
środku remontu w nowym domu i kiedy odebrałem telefon,
stojąc w alejce z artykułami elektrycznymi w sklepie z
materiałami budowlanymi, to było coś nieziemskiego!
Jak się
przygotowywałeś do pracy nad „Górą czasu”?
Zrobiłem
planszę próbną, która się spodobała, a także szkic Kriss.
Następnie, po pracy nad dziesięcioma pierwszymi planszami
albumu, spędziłem weekend z Grzegorzem, z którym dyskutowaliśmy
moje pierwsze przymiarki i przestrzeganie standardów panujących
przy tworzeniu „Thorgala”!
Kriss de Valnor jest
bardzo charakterystyczną postacią. Czy „studiowanie” jej
osobowości było trudne?
Sposób graficznego
przedstawienia Kriss zmienia się praktycznie w każdym albumie...
Kriss się starzała, młodniała... Jest rysowana w zależności od
sytuacji... Grzegorz ma swoją wersję, Giulio swoją, Roman jeszcze
inną... Postanowiłem, że przede wszystkim trzeba uszanować ducha
tej postaci... I wziąłem się do roboty...
Czy w czasie pracy nad
albumem pozostawałeś w kontakcie z Grzegorzem Rosińskim? Może
udzielał ci jakichś rad?
Tak jak powiedziałem,
spędziłem z nim weekend, dyskutując i trochę pracując...
Opowiadał mi przede wszystkim o duchu „Thorgala”, jego sposobie
pracy i chęci do tego, żeby zawsze iść naprzód, szukając nowych
sposobów wyrazu. Rysował również po moich planszach, aby pokazać
mi, jak zrobiłby Kriss po swojemu. Mocno zainspirowałem się tą
wizją. Później wysłałem mu mailem swoje plansze, a on przez
telefon powiedział mi, co o nich myśli.
Bardzo podoba mi się
okładka „Góry czasu”. Jest dynamiczna, tak jak sam album. Czy
to ty zaproponowałeś ten motyw Rosińskiemu?
Tak, pomysł na okładkę
wyszedł z treści albumu i od razu mu się spodobał.
Czy sam wybrałeś
sobie kolorystę, którym został Gaétan
Georges?
Tak,
bardzo podobały mi się w jego kolory
w „Rock & Stone”... A potem w „La Horde du Contrevent”.
Jak przebiegała wasza
współpraca?
Wysyłałem mu mailem
zarys tego, jak widziałbym klimat danej planszy, a on robił swoje.
Następnie otrzymywałem świetne pokolorowane plansze i wyrażałem
swoje uwagi... Albo nie!
Czy scenariusz Dorisona
i Marilolle'a był „wymagający”? Na 48 stronach jest dużo
kadrów (372), sporo się dzieje...
Trudno jest zmieścić
wszystkie wątki w dwóch albumach... A więc tak, jest gęsto! Ale
Xavier i Mathieu są bardzo otwarci na dyskusję i wszystkie uwagi z
jednej, jak i z drugiej strony, były niezwykle konstruktywne.
Mnie
bardzo podoba się scena początkowa „Góry czasu”, to znaczy
walka ze strażnikami przed świątynią. A jaka jest twoja ulubiona
scena w tym albumie?
Też ją lubię... Ale
wolę dżunglę, która przypomina mi cykl o krainie Qa.
Na
końcu albumu znajduje się szkicownik. Czy umieszczenie go było
twoim pomysłem?
Jako że album liczy 48
stron... Trzeba było coś dorzucić, żeby zapełnić ostatni
arkusz... Miałem co zaproponować... Zatem dodaliśmy materiały
graficzne, które pozwalają zrozumieć proces przygotowania komiksu.
Czy rozpocząłeś już
pracę nad kolejnym albumem?
Właśnie ukończyłem
trzeci tom „Neige Origines”... I zabieram
się za kontynuację „Kriss”!
Dziękuję
za twój czas i powodzenia z kolejnym albumem i innymi twoimi
projektami!
Dziękuję
i najlepsze życzenia noworoczne dla ciebie i twoich czytelników!
Proszę o więcej wywiadów w miarę możliwości! :-)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy! Kolejny w tym tygodniu :)
UsuńAle zapraszam też do archiwum z wywiadami...
Wszystkie dawno przeczytane. Wszak jestem z Wami od lat!
UsuńNie było pytania o kadry z Thorgalem :)
OdpowiedzUsuń"Ciekawy wywiad nie wiedziałem że Pan Grzegorz Rosinski w pewnym sensie koryguje prace innych rysowników. Kolejny wywiad w tym tygodniu?...powiem szczerze że najbardziej czekam na kolejny wywiad z Piotrem Rosińskim o przyszłości calego Świata Thorgala 😉 "
OdpowiedzUsuńTak, nawet jeśli nie wywiad, to przydałyby się jakieś ogólne informacje na ten temat.
Usuń