Widoczna obok - ujęta w trzech kadrach - sytuacja została zainscenizowana przez Leszka Wicherka. Rysownik dołożył między innymi cegiełkę do antologii "Sceny z życia murarza" (scenariusz Jerzy Szyłak), brał udział komiksowym projekcie organizowanym przez Gazetę Wyborczą Katowice (wydanie z dnia 18.03.2011), publikował w zinie "Maszin". Po większą dawkę prac autora warto zajrzeć na jego blog pod adresem: http://komiksodrama.blogspot.com. Leszek w dość oryginalny sposób skomentował stworzony przez siebie fanart:
"Grzegorz Rosiński był moim bogiem.
Prawdę mówiąc chyba nadal nim jest.
Obecnie oczywiście jednym z wielu.
Potrafił narysować WSZYSTKO.
Gołą babę, krasnoluda, śmierć...
Z zazdrości i czystej złośliwości
zmalowałem zatem powyższego fanarta
i żądam aby się Wam podobał!"
Prawdę mówiąc chyba nadal nim jest.
Obecnie oczywiście jednym z wielu.
Potrafił narysować WSZYSTKO.
Gołą babę, krasnoluda, śmierć...
Z zazdrości i czystej złośliwości
zmalowałem zatem powyższego fanarta
i żądam aby się Wam podobał!"
Chcąc, czy nie chcąc - podoba się!
OdpowiedzUsuńJa również, jestem na tak:D
OdpowiedzUsuńUśmiałem się.