Jean Dufaux był jednym z
kandydatów do pracy nad "Światami Thorgala". Zapytany o
chęć nawiązania takiej współpracy ostatecznie odmówił. Jak sam
przyznaje, byłoby mu ciężko pracować nad postaciami, których
twórca wciąż żyje. Mimo wszystko zaistniała sytuacja skłoniła
go do zagłębienia się w mitologię nordycką i sagi skandynawskie,
w szczególności w sagi islandzkie. Efektem tego studium jest "Saga
Valta", historia w pewnym sensie stylizowana na skandynawski
epos.
Głównym bohaterem
komiksu jest Valgar z Valty, mężczyzna odważny i prawy, a jednak
wyrzutek, bękart, który odważył się pokochać Astridr, córkę
wodza jednego z klanów. Jak nie trudno się domyślić, zakochani
zrobili to wbrew ojcu dziewczyny. W momencie, kiedy na świat
przychodzi ich potomek, okrutny Thorgerr Argfusson pojawia się na
miejscu z armią swoich ludzi. Uciekający przed niechybną śmiercią
Valgar rozpoczyna pełną przygód wędrówkę. Ma
nadzieję, że odzyska tych, których mu odebrano, ale potrzebuje
silnych sojuszników. Nie ukrywam, otwarcie "Sagi Valty"
przywodzi mi na myśl pierwszy epizod "Zdradzonej czarodziejki"
i nieakceptowany przez Gandalfa Szalonego związek Aaricii z
czarnowłosym "obcym" wśród
Wikingów. Pomimo tego, że belgijski scenarzysta chciał
uniknąć powtórki z "Thorgala", miał za źródła
podobne inspiracje...
"Saga Valta" to
opowieść pełna akcji, rozpoczyna się zresztą od brawurowej
ucieczki, dynamicznie opowiedziana, z bohaterem, któremu od samego
początku po prostu trzeba kibicować. W największym skrócie, to
opowieść o miłości i zemście. Nie zabrakło
w niej również elementów magicznych i nadprzyrodzonych (między
innymi heros okazuje się posiadać czarodziejski artefakt).
Nim uda mu się
uzyskać poparcie w swojej sprawie,
szukający pomocy Valgar trafia do klanu szykującego się na
bitwę na śmierć i życie z zagrażającym mu przeciwnikiem mającym
na swoich usługach krwiożercze bestie (akurat ten wątek
przypomniał mi o "Trzynastym wojowniku", gdzie główni
bohaterowie stawili czoło krwiożerczym kanibalom). W komiksie
pojawia się też postać na miarę Kriss de Valnor, władcza
kobieta, która pragnie posiąść Valgara i nie cofnie się przed
niczym, by to osiągnąć. Patrząc na okładkę albumu, czytelnik
nie odnajdzie w objęciach Valgara jego ukochanej. Widoczna na
okładce postać kobieca to właśnie Hildegirrd. Blond włosa
femme fatale oddala Valgara od jego rodziny, w czym przypomina
zrodzoną w wyobraźni Jeana Van Hamme'a czarnowłosą wojowniczkę.
W tym miejscu dopatrywałbym się drugiego tak wyraźnego
podobieństwa do "Thorgala".
Odpowiedzialny za stronę
graficzną w komiksie jest Mohamed Aouamri, którego polski czytelnik
może znać z albumu "Księga bogów", czyli trzeciej
części prequela "W poszukiwaniu Ptaka Czasu"
Serge'a Le Tendre'a i Regisa Loisela. I rzeczywiście, na początku
albumu rysunki artysty rodem z Algierii przypominają grafiki
Francuza, co zupełnie mnie nie dziwi, ponieważ w takiej stylistyce
pracował właśnie nad wspomnianym wyżej rozdziałem przygód
młodego Bragona, ale mam wrażenie, że z biegiem albumu jego kreska
zmienia się, staje się bardziej autonomiczna. Kończąc album nie
czułem już tego, co na początku - tak wyraźnej inspiracji
Loiselem właśnie.
Nie chciałbym spekulować
na temat tego, co Jean Dufaux wniósłby do "Thorgala", a w
zasadzie do któregoś ze spin-offów "Thorgala",
gdyby podjął się takiego zadania.
Uważam, że to jeden z czołowych, a na pewno plasujący się w
czołówce najpłodniejszych scenarzystów na rynku
franko-belgijskim, który potrafiłby wykorzystać swój talent na
korzyść serii. Kto wie, być może jeszcze w przyszłości temat
jego udziału w tym projekcie powróci. O efekt byłbym raczej
spokojny, mając w pamięci chociażby "Skargę Utraconych
Ziem", serię rozpoczętą we współpracy z Grzegorzem
Rosińskim, dziś z sukcesem kontynuowaną z udziałem Philippe'a
Delaby'ego jako prequel losów Sioban.
"Saga Valta"
planowana jest jako dyptyk, ale Jean Dufaux już teraz myśli o tym,
jak kolejne dyptyki mogłyby wkomponować się i uzupełnić
wykreowany przez niego świat. Zresztą tak ostatnio zaczyna
funkcjonować coraz więcej tytułów na rynku franko-belgijskim -
dobrze przyjęte pozycje mają szanse na kontynuację, a zamknięte
całości dają gwarancję zakończenia otwartych projektów. Ten
uważam za naprawdę udany, zarówno pod względem scenariusza, jak
też rysunków. Z wielką przyjemnością poznam zakończenie
historii, trzymając kciuki za Valgara, który będzie walczył o
odzyskanie swojej ukochanej i syna.
"Saga
Valta tom 1"
Scenariusz:
Jean Dufaux
Rysunki:
Mohamed Aouamri
Kolory:
Benoît Bekaert
Wydawnictwo:
Le Lombard
Data
publikacji: 06.2012
Liczba
stron: 54
Oprawa:
twarda
Cena:
14.45€
szkoda tylko, że nikt tego u nas nie wyda...
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz, że nikt nie wyda?
OdpowiedzUsuńTaurus stara się o serię "Asgard" gdzie bohaterem jest Żelazna Noga - pierwotnie miał być to album ze Światów Thorgala o Drewnianej Nodze.
Może więc i ta seria znajdzie w Polsce swego wydawcę, powoływanie się na związki z Thorgalem to niezła reklama.
Na pewno łatwiej będzie sięgnąć polskiemu wydawcy po dyptyk, niż po dłuższą serię... Może Taurus się skusi, jak uda mu się z "Asgardem"...
OdpowiedzUsuń