środa, 30 stycznia 2013

Fanart nr 55: Przemysław Kłosin (2)

Rysunek widoczny obok wykonał Przemysław Kłosin. To drugi fanart autorstwa Przemka pojawiający się na Thorgalverse, pierwszy można zobaczyć w tym miejscu. Ilustracja powstała dla jego przyjaciela. Jest nim holenderski twórca i łowca talentów Wallie Hakkens i to on powiedział kilka zdań na temat swojej przygody z serią "Thorgal" i okoliczności, w jakich doszło do powstania tej ilustracji:

"To było w latach 80-tych ubiegłego wieku. Pewnego razu udałem się na festiwal komiksu do Dordrecht i właśnie tam po raz pierwszy zobaczyłem "Thorgala". Rysunki Grzegorza Rosińskiego nie przypadły mi do gustu, ale sprzedawca powiedział mi, że to są najlepsze historie napisane przez wielkiego Jean'a Van Hamme'a i że muszę je wziąć, więc kupiłem pierwsze trzy albumy. To było niesamowite. Ten świat był tak wspaniały, że wkrótce zostałem wielkim miłośnikiem Van Hamme'a i Rosińskiego. Rosiński z każdym kolejnym albumem rysował coraz lepiej, a i scenariusze były coraz lepsze.

Podczas jednego z festiwali komiksu w Belgii spotkałem ekipę z magazynu komiksowego "Brabantstrip", w którym co miesiąc Willem Gay serwował wywiady i newsy. Ten człowiek wie wszystko o komiksie. Zacząłem mu w tym pomagać i pewnego dnia zostałem poproszony o zrobienie czegoś dla magazynu "P@per". Szukałem prac, które można by było w nim opublikować, a przy okazji nowych talentów. W ten sposób nawiązałem kontakt z Moniką z Polski, która miała dla mnie komiks. Potem trafiłem na blog Moose Planet i po raz pierwszy zetknąłem się z wielkim talentem Przemka. Pomyślałem, że robi niesamowite rzeczy i że muszę go poprosić, żeby zrobił coś dla magazynu "P@per". No i zrobił. Był to western i bardzo spodobał się redakcji tego periodyku.

Mam na ścianie rysunki wielu świetnych rysowników, takich jak Griffo, Dupré, Michetz, Kuipers, Jorg i inni. Ale oryginalny rysunek Rosińskiego... Nic z tego. Zbyt trudno jest spotkać tego człowieka i poprosić go o autograf. Więc pomyślałem, że poproszę wielkiego Przemka, żeby narysował coś dla mnie związanego z tym niesamowitym Thorgalem, jego rodziną i starym Muffem. Kiedy zobaczyłem ten rysunek po raz pierwszy, pomyślałem sobie: "O cholera, co to jest? Jak długo on pracował nad tym wspaniałym projektem?" To znakomity hołd dla wielkiego Rosińskiego. Myślę, że Rosiński doceniłby go, gdyby miał szansę go zobaczyć. Teraz rysunek wisi u mnie na ścianie i podoba się wielu osobom, które lubią komiksy. Moje wyrazy uznania dla wielkiego Przemka z Polski i jego cudownego psa Aarona."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz