czwartek, 28 grudnia 2017

Tytuł kolejnego albumu "Thorgala"

Yann Le Pennetier, który został nowym scenarzystą "Thorgala", przejmując tę funkcję po Xavierze Dorisonie ("Szkarłatny ogień"), zapowiedział tytuł 36 albumu serii. Brzmi on "Aniel". Premiera komiksu na rynku frankofońskim została przewidziana na listopad.

Jako ciekawostka, tytuł albumu napisanego przez Xaviera Dorisona brzmiał "Les Naufragés du ciel" ("Rozbitkowie z nieba"). Projekt został odrzucony ze względu na różnice artystyczne pomiędzy Grzegorzem Rosińskim i francuskim scenarzystą.


27 komentarzy:

  1. To znaczy, że cały scenariusz Dorisona został odrzucony i napisany od nowa przez Yanna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, scenariusz Dorisona trafił do przysłowiowego "kosza".

      Usuń
    2. Grzegorz Rosiński to jedyna osoba, która jest od początku istnienia serii więc myślę, że wie co robi. Tytuł "Aniel" również lepiej brzmi. Pożyjemy, zobaczymy. Nie ma co hejt'ować przed premierą.

      Usuń
    3. Czyli jednak jak przypuszczałem 36 tom ukaże się z opóźnieniem, no chyba, że Dorison znowu napisał scenariusz na 50-60 stron, a Yann na standardowe 48.

      Usuń
    4. Nie, listopad 2018 to był zakładany termin. A scenariusz Yanna jest gotowy od dawna...

      Usuń
  2. zobaczymy, ale troche szkoda, bo Dorison to dobra szkola europejskiego scenariusza

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze żeby nie było to rozstanie na zawsze bo Dorisson byłby świetny jako scenarzysta one-shotow. Już 2 raz jest on odrzucony jak pokazuje Asgard które miało być one-shotem o Drewnianej Nodze był to wtedy błąd...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ponieważ 36 tom miał łączyć wszystkie serie poboczne i na pewno być mocnym punktem kulminacyjnym, osobiście wolę tytuł "Aniel". Niemniej jednak boję się, że znowu zobaczymy wypaczony świat Thorgala, i raczej będzie to ostatni tom tej serii jaki kupię.

    Nie wiem czemu Rosiński chce to dalej ciągnąć. Mógłby na zakończenie kariery narysować sobie jeszcze zupełnie coś innego, jakiś one-shot w stylu Westernu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może lepiej Szninkiel jako prequel lub kolejny Yans. Tak w ogóle, dlaczego wszyscy ciągle narzekają? Przecież nikt nie karze Wam kupować kolejnych Thorgali. Ja osobiście jestem zadowolony, że uniwersum jest rozszerzane a nie zakończone jak Funky Koval, Yans lub Eskpedycja. Czy stare Thorgale Van Hamma miały aż tak genialne scenariusze? Niektóre albumy były słabe ale i tak były kupowane i jaraliśmy się nimi niesamowicie. To mi przypomina tą samą sytuację jak w filmowym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Cokolwiek powstanie, to już nie to...

      Usuń
    2. Wymień słabe tomy Thorgala przed 25-tym, pisane przez Van Hamme'a.

      Usuń
  5. Wszystkie tomy po 16 albumie... Nawet gdyby wrócił teraz Van Hamme, to najpierw wszyscy WOW a później, po premierze - to już nie ten Van Hamme co kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby teraz wrócił to nie byłoby dobrze. Albumy 25-29 pokazały, że zabrakło mu pomysłów. I właśnie dlatego porzucił serię.

      Usuń
    2. Myślę, że JVH mógłby ewentualnie napisać udany one-shot poboczny wobec głównej serii... To by było coś.

      Usuń
  6. Ja osobiście, na scenarzystę zaproponowałbym bym A.P. Duchateau.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, APD już w "Yansie" poległ... Wiele lat temu. To nie jest scenarzysta na tę serię i na te czasy.

      Usuń
  7. Dorison jak wskazuje tytuł chciał zabrać czytelników w świetnie leżącą mu opowieść przygodową...

    Yann zaproponuje grzebanie się znów i znów w postaci, która nie zdobyła sympatii czytelników. A jeśli plotki mówią prawdę to niestety również ponownie w momencie, który należał raczej do najsłabszych w całej 40-letniej historii Thorgala...

    Zatem jak mówiłem to na samym początku, kiedy pojawił się news o wymianie scenarzysty - zachowawczość na 46 planszach pokonała, pomysł i nadzieję na przyszłość dla Thorgala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorison chciał zrobić dramat psychologiczny w klimatach "Pięciu tygodni w balonie" Verne'a. Yann - na prośbę G. Rosińskiego - zrezygnował z balonów i poszedł do dżungli, skądinąd znajomej ;)

      Usuń
    2. Ciekawe czy powrócą wielkie rzeczne stwory?
      I jak w tej historii zaplotą się serie? Chyba że znów bohaterowie na paralotni przelecą pół kontynentu na przestrzeni dwóch kadrów???

      Usuń
  8. Album będzie przeciętny, na miarę nowego scenarzysty. Świadczy o tym nawet planowany tytuł. Aniel? Kah-Aniel? Jakby nie mozna bylo wymyslic czegos od siebie? Facet się wogole nie wysila na oryginalnosc, jakby zapychal Thorgalem czas pomiędzy jednym a drugim zleceniem. Wielka szkoda dla tak niegdyś świetnego komiksu. Kupię już tylko przez sentyment.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tytule nie analizowałbym fabuły... Ale jeśli już, to raczej sygnalizuje to stabilizację wydarzeń po wielu dramatycznych przejściach postaci. Rodzina Thorgala odnajdzie wreszcie spokój, tak jak tytułowy Kah-Aniel będzie wreszcie zwykłym Anielem.

      Usuń
    2. Yann pisze piękne własne scenariusze - Thorgal i uniwersum to jest dla niego zlecenie

      Usuń
  9. W Łodzi Rosiński mówił, że w kolejnym tomie Aniel powróci do swej dziecięcej postaci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rzeczywiście tak! Ale to i tak jest cofanie się. Aniel stawał się ciekawą postacią jako wyrodny syn. Syn Kriss - syn pełen buntu i zawodu wobec cukierkowatego Thorgala i jego ferajny i w tym drzemie mnóstwo pomysłów na kolejne tomy serii...

      Usuń
  10. Pamiętacie Koronę Ogotaia? Drugi dorosły Jolan w przyszłości. Można by połączyć z serią Yans pod nazwą "Jolan i Yans: Nieznana przyszłość".

    OdpowiedzUsuń